Gombrowicz, jak już
mieszkał w Vence, napisał tak:
Mam już przeszło sześćdziesiąt lat, a mój jedyny
dorobek to trzy tysiące stron, które napisałem. Bo materialny dałoby się
zamknąć w jednej walizce.
A ja, parę lat temu, skomentowałem to tak:
- Trzeba
nie tylko cholernej odwagi, żeby tak się dało; trzeba jeszcze przy tym nie
umieć inaczej.
Dzisiaj ciągle upieram się przy tym, że trzeba
nie umieć inaczej, natomiast pomału wycofuję się z tezy, że trzeba cholernej
odwagi, a nawet jakiejkolwiek odwagi. No bo o jakiej odwadze można mówić, kiedy
i tak nie umiesz inaczej? Nie umiesz i już, a jak nie umiesz, to nie masz
wyjścia – idziesz w trupa, drzesz beton i chuja możesz z tym zrobić.
W roku 2007 na Targach Książki w Wawie gościem
była Rita Gombrowicz. Zrobili wtedy krytyczne wydanie „Ferdydurke” no i Rita
przyjechała. Ja wtedy w Wawie byłem, bo zapierdalałem w BUW-ie po dziesięć
godzin dziennie, no i poszedłem na spotkanie z Ritą. Ja ją lubię, tę Ritę,
chociaż ona z tym „Kronosem” wyskoczyła później i narobiła skandalu. Kupiłem jakąś książkę Gombro, podszedłem do
Rity, a ona na krześle siedziała, ja uklęknąłem przed nią, podałem jej książkę,
ona zapytała, jak mam na imię, powiedziałem, ona na mnie popatrzyła, ja na nią
patrzyłem, powiedziałem ten cytat z góry tego tekstu, co go czytacie i
zapytałem, czy Gombro rzeczywiście nie umiał inaczej, a Rita powiedziała, że
nie umiał. I podpisała mi książkę.
Żeby było jasne - mówię tylko o tym, że Gombro
nie umiał inaczej, nie mówię o tych wszystkich skandalach, które powychodziły
później, bo mnie to w ogóle nie interesuje. Mówię o tym, że wycofuję się z tezy
o tym, że trzeba odwagi, bo jak się nie umie inaczej, to się nie umie i chuj
bombki strzelił. No i ten tekścik to jest taki mój argument w gadule z Polą, a
gaduła jest na temat tego, czy i na ile można se życie ustawiać (od Moniki dostanę opierdol za to, że napisałem "se", ale ja lubię pisać "se"). To jest dobra
gaduła, ta moja gaduła z Polą i my tę gadułę robimy esami. Bo jak się spotkamy tak fejs tu fejs, to
nie prowadzimy tej gaduły, tylko pijemy bro i gadamy sobie śmieszne rzeczy. I
to jest smak życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz