Napisałem do kumpla o tym, co się dzieje i
jak to widzę, a on mi odpisał, że przefilozofowałem. No to odpisałem, że z tym
przefilozofowaniem jest tak, że ono nie jest wtedy, kiedy ludziom kończą się pomysły
na filozofowanie, tylko przefilozofowanie jest wtedy, kiedy pomysły na
filozofowanie kończą się filozofom. Przy okazji – odpisując, jak odpisałem,
wprowadziłem podział na dwie klasy: na ludzi i filozofów :-)
Bryan Magee napisał, że Ray Monk po tym, jak
pierwszy raz rozmawiał z Karlem Popperem, powiedział tak: - Wiesz, że
rozmawiałeś z wielkim filozofem, a nie po prostu z mądrym człowiekiem.
Monk ma rację. Pewnie czasami zdarza się, że
filozof jest mądrym człowiekiem, ale tu nie ma automatu.
Jest taki film – Filozofowie (The Philosophers). Dość marny film, ale mówią tam parę
dobrych rzeczy, między innymi ten gościu, który uczy dzieciaków filozofii
zadaje takie pytanie: - Kto uważa, że sednem wartościowego życia jest radzenie
sobie? – Dobry tekst, w punkt.
Mark Rowlands w książce Filozof i wilk napisał, że filozofia wyniszcza. Rowlands ma rację,
bo filozofia wyniszcza.
Wracam do tezy z początku tekstu: z przefilozofowaniem jest tak, że ono nie jest
wtedy, kiedy ludziom kończą się pomysły na filozofowanie, tylko
przefilozofowanie jest wtedy, kiedy pomysły na filozofowanie kończą się filozofom.
Amen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz